wtorek, 6 stycznia 2015

Projekt denko - styczeń 2015

Nowy Rok już za pasem, a łazienka pełna opakowań, które zdenkowałam w roku poprzednim :) Czas się wziąć do roboty i pozbyć się najpierw tego, co już nie potrzebne ;)

W zasadzie wśród zdenkowanych nie znalazło się wiele nowości, więc te, które od dawna są moimi ulubieńcami na pewno już znacie. Znalazły się jednak i takie, które wypadły raczej słabo i od tych zacznę.

Kosmetyczne buble:




1. PHARMACERIS
Nawilżający fizjologiczny żel do mycia twarzy i oczu
Kupiłam go jedynie dlatego, że nie dostałam w aptece żelu Iwostin. Pani mi doradziła, że ma podobną formułę i jest delikatny dla skóry. Delikatny to on może i jest, ale poza tym same minusy - rzadka konsystencja przelewająca się przez palce, szczypie w oczy, choć nie powinien, i bardzo kiepsko myje skórę. Dla mnie był beznadziejny i dzięki Bogu, że się skończył. Amen.

2. OEPAROL HYDROSENSE
Płyn micelarny do demakijażu
W skrócie niedokładnie zmywa makijaż i pozostawia skórę nieprzyjemnie lepką. Blee :/

3. NIVEA
Antyperspirant przeciwko białym i żółtym śladom 48h
I tak zostawia białe ślady, więc bubel :/

4. APART NATURAL
Kremowy płyn do kąpieli jabłko i róża
Wiem, wiem... Zawsze piszę, że to bubel, a potem i tak pojawia się w denku. No cóż, po prostu mam Hebe nie po drodze ;) Nie lubię go za to, że ma rzadką konsystencję, słabo się pieni i zapach też mi nie odpowiada :/

A teraz kosmetyki, które uwielbiam lub są znośne:



1. LUKSJA BLUEBERRY MUFFIN
Płyn do kąpieli
Mój ulubiony!! Gęsta konsystencja, wydajny, przepiękny zapach i duuuużo piany. Teraz zaopatrzyłam się w pomarańczę z czekoladą i jest jeszcze lepszy :D

2. NIVEA SUPREME TOUCH
Kremowy olejek pod prysznic
Ma przyjemną kremową konsystencję, dobrze się pieni, ładnie pachnie i zbytnio nie przesusza skóry. No i dostaniecie go wszędzie :)

3. GARNIER ULTRA DOUX
szampon odbudowujący
Używam go, gdy Aussie nie jest w promocji ;) Bardzo dobrze nawilża włosy, fajnie się rozprowadza i pięknie pachnie :)

4. AUSSIE FRIZZ MIRACLE
szampon i maska do włosów niesfornych i napuszonych
A propo Aussie ;) Z tej serii jestem nie do końca zadowolona. Maska jest jak zwykle super, ale szampon chyba nie do końca :/ Jakoś po samym szamponie nie widzę fajnych rezultatów. Maska faktycznie ujarzmia włosy - są gładkie, miękkie i cudownie pachnące. Dużym atutem szamponów i masek Aussie jest ich konsystencja, która jest tak gęsta i wydajna, że starcza na bardzo długo.

5. BATISTE
Szampony na sucho
Kolejny mój ulubieniec wśród tego rodzaju produktów. Ostatnio testuję szampony na sucho z Biedronki i wypadają bardzo słabo przy tych z Batiste. Najbardziej podoba mi się aktualnie ten różowy - blush.

6. PANTENE PRO-V NATURE FUSION
Eliksir z olejkiem arganowym
Można go stosować na mokre włosy, jak i na suche końcówki. Ja też go dodawałam do mieszanki olejów podczas olejowania włosów. Pozostawia na włosach bardzo przyjemny, owocowy zapach.

7. SCHWARZKOPF GOT2B
Lakier nabłyszczający
Używam codziennie i nie skleja ani nie obciąża moich włosów, nadaje im za to miłą w dotyku fakturę i połysk.

8. DELAWELL
Olejek z awokado
100% naturalny, organiczny produkt o super właściwościach. Używałam do olejowania włosów, jak i na noc na twarz. Ma poręczne opakowanie z pipetką i jest mega wydajny. Zamierzam kupić kolejny :)

9. PLAYBOY PLAY IT SEXY
Balsam do ciała 24h
Szybko się wchłania, przynosi skórze ukojenie i nawilżenie. Pachnie bardzo słodko, jakby wanilią. Bardzo fajny produkt. Mnie się rzadko zdarza, że tak szybko zużywam balsam, gdyż zazwyczaj używam ich kilka na raz w zależności od nastroju i potrzeb mojej skóry ;)

10. URIAGE EAU THERMALE SUPPLEANCE CORPS
Balsam do ciała
Najlepszy, jakiego do tej pory używałam. Skóra jest po nim po prostu jedwabista, jak marzenie :) Gdyby nie fakt, że mam pełno napoczętych balsamów, to od razu bym go kupiła. Naprawdę polecam.

11. PERFECTA SPA CREME BRULEE
Ujędrniający cukrowy peeling do ciała
Przecudowny, choć tak mało wydajny :/ Albo po prostu ja go tak zużywam w mgnieniu oka... :( Z tej serii próbowałam jeszcze Pinacolady i też przepięknie pachniał, a zapach ten naprawdę długo utrzymuje się na skórze.

12. IWOSTIN LABORATORIUM SENSITIA
Hypoalergiczny żel do mycia twarzy
Jest bardzo delikatny, przyjemny w stosowaniu. Nie podrażnia, łagodnie, ale dokładnie myje skórę. Same plusy :) Wyszukuję, gdzie by go tu kupić :)

13. DERMO PHARMA + SKIN REPAIR EXPERT
Maska kompres 4D
Jest to maska z kwasem hialuronowym w formie kompresu. Bardzo dobrze nawilża i uelastycznia skórę.

14. AA TECHNOLOGIA WIEKU
Maseczki aktywnie oczyszczające oraz regenurująco-odżywcze
Te maleństwa nie tylko są świetne, ale wystarczają na 4-5 użyć ze względu na swoją gęstą formułę. Pozostawiają skórę oczyszczoną, gładką i odżywioną. Nie zawierają alergenów, parabenów i barwników. Kosztują nie więcej niż 2 zł, jeżeli dobrze pamiętam, więc muszę się znowu w nie zaopatrzyć :)

15. BIODERMA LABORATOIRE DERMATOLOGIQUE SENSIBIO H2O AR
Płyn micelarny
Moim zdaniem najlepszy płyn micelarny. Co prawda, ostatnio próbowałam paru innych, ale to bardziej z przymusu niż wyboru, bo nie kupiłam tych produktów, a dostałam czy to od mamy, czy też w pudełkach beGLOSSY, ale jeżeli będę znowu kupować, to zdecydowanie wybiorę ten. Wiem, że jest dość drogi, ale często można go znaleźć w dobrej promocji, np. typu drugi gratis. Jest to jedyny produkt tego rodzaju, po którym w zasadzie nie muszę jeszcze raz oczyszczać twarzy jakimś kosmetykiem, który łączy się z wodą, gdyż bardzo dobrze oczyszcza i nie pozostawia na skórze lepiej warstwy.

16. BIOLIQ
Płyn micelarny do każdego typu cery
Ten płyn nie jest zły, dobrze usuwa makijaż, ale przy Biodermie nie ma szans :)

17. GARNIER SKIN NATURALS ESSENTIALS
Kojący tonik witaminowy
Naprawdę dobry tonik za dobrą cenę. Znajdziecie go np. w Biedronce. Jest praktycznie nie wyczuwalny na skórze, bezzapachowy, bez barwników i alkoholu, przez co jest bardzo delikatny. Ponadto jest przeznaczony do skóry wrażliwej, więc powinien przypasować większości typów cery :)

18. LOVE ME GREEN CERTIFIED ORGANIC
Rozświetlający krem do twarzy
Uwielbiam kosmetyki tej firmy. Jeżeli raz ich spróbujecie, to gwarantuje, że się zakochacie. Ten krem faktycznie rozjaśnia cerę, nadaje jej zdrowego blasku. Ma bardzo przyjemną kremową konsystencję, która szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Świetnie nadaje się jako baza pod makijaż. Niestety nie posiada żadnych filtrów, więc latem trzeba się dodatkowo zabezpieczyć kremem z filtrem.

19. DAX COSMETICS CASHMERE ILLUMINATOR
Rozświetlający krem liftingujący
Krem ten zawdzięcza swoje właściwości rozświetlające występującej w nim witaminie C oraz B-karotenowi. Usuwa oznaki zmęczenia i stresu, odżywia, ujędrnia. Nadaje się pod makijaż, ale ten krem także nie posiada filtrów.

20. ISI PHARMA DERMATOLOGIE GLYCO-A 12%
Peeling kosmetyczny
Jest to peeling z kwasem glikolowym. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z kwasami, ale teraz je bardzo polubiłam. Jest to kuracja, która trwa trzy tygodnie. Peeling ma konsystencję gęstego kremu, który nakłada się wieczorem, stopniowo wydłużając czas jego noszenia. W końcowych fazach nakłada się go na całą noc. Doskonale oczyszcza skórę z wszelkich niedoskonałości.

21. LIERAC HYDRO-CHRONO+
Bogaty krem odżywczy
Cudownie nawilża, szybko się wchłania i przepięknie pachnie. Szczególnie dobry dla cery bardzo suchej. Dodatkowo podoba mi się design opakowania. Niestety, cena powala - ponad 100 zł :(

22. BENEFIT IT'S POTENT!
Krem pod oczy
Tak jak byłam sceptycznie nastawiona do tego produktu, to później bardzo go polubiłam. Przynosił moim oczom przyjemne ukojenie. Cena jest wysoka (również ponad 100 zł), ale opakowania są tak piękne, w stylu vintage, że samo patrzenie sprawia przyjemność :)

23. BEE PURE
Serum
Jest to serum z woskiem pszczelim i złotymi drobinkami, które nadają skórze blasku. Naprawdę świetny produkt.

24. ORGANIQUE
Olej kokosowy
Właściwości i zastosowanie oleju kokosowego są nieograniczone. Możecie go używać do włosów, do twarzy i do skóry. Ja lubiłam nim olejować włosy, w zasadzie olejowaniem tym właśnie olejem dawało mi najlepsze rezultaty. Używałam go też na noc jako pielęgnację wieczorną i budziłam się z miękką i gładką cerą jak pupcia niemowlaka. Czasami nakładałam go na całe ciało i jego zapach bardzo długo utrzymywałam się na skórze, ale też świetny jest do masażu :) Jeżeli zaopatrzycie się w taki spożywczy, to możecie go nawet używać w kuchni do smażenia :) Ma on formę stałą, ale pod wpływem ciała przybiera konsystencję olejową.

25. RIMMEL MATCH PERFECTION BRONZER MEDIUM 002
Bronzer
Był to mój pierwszy bronzer i miałam go naprawdę długo, przynajmniej 2 lata. Już teraz nie pamiętam. Niefortunnie spadł mi w łazience i się potłukł, ale dalej namiętnie go używałam. Gdy została mi końcówka, którą ciężko było aplikować, wrzuciłam drobne kawałki do moich kuleczek brązujących z Avon'u i spotęgował ich efekt. Polecam, jeżeli lubicie bardziej satynowe wykończenie, gdyż nie jest to produkt matowy.

I to by było na tyle :)

XOXO







czwartek, 1 stycznia 2015

Mini pizza bez drożdży

Szczęśliwego Nowego Roku, wszystkim!! Witam Was z wielkim entuzjazmem i mam nadzieję, że Wam również go nie brakuje po udanym Sylwestrze ;)

Dzisiaj przepis, który gościł na moim sylwestrowym stole, a więc mini pizza bez dodatku drożdży - szybkie, łatwe i bardzo smaczne danie. Bardzo dziękuję za przepis Pani Beacie, a mojemu chłopakowi za pomysł z innym, uproszczonym sposobem na "kieszonki" :)



Składniki ( na jedną pizzę średniej wielkości):

a) ciasto
- 0,5 kg mąki,
- 200 ml wody,
- 90 ml oleju,
- 1,5 łyżeczki soli.

b) farsz
- 100 g salami,
- 100 g szynki gotowanej,
- 1 cebula,
- 1  duża papryka,
- ketchup ostry (ok. pół dużego opakowania),
- przyprawa do pizzy.

Przygotowanie:

1. Rozpoczynam od wyrobienia ciasta. Mieszam ze sobą składniki na ciasto i ugniatam do momentu, gdy nabierze gładkiej, plastycznej konsystencji.


2. Następnie ciasto dzielę na dwie części, rozwałkowuję i wycinam dwa duże koła.



3. Przechodzę do przygotowania farszu. Wszystkie składniki kroję w kostkę, dodaję ketchup oraz doprawiam przyprawą do pizzy. Całość mieszam.


4. Jedno z przygotowanych wcześniej kół wykładam na blachę przykrytą papierem do pieczenia. Na środek wykładam odrobinę farszu.


5. Całość przykrywam drugim kołem i dociskam środek szklanką o większym obwodzie.



6. Następnie dociskam warstwy ciasta widelcem, kierując się dookoła szklanki.


7. Dociskam również brzegi ciasta i wywijam je odrobinę do góry, żeby nic się nie rozpadło, gdy będę wkładać farsz.



8. Dalej można trochę pokombinować - zrobić kieszonki na kształt łezki lub takie otwarte. W jednym i drugim przypadku wycinamy kawałki na kształt promieni.



10. Jeżeli chcecie zrobić "łezki", to wystarczy docisnąć warstwy ciasta z jednej strony, przekręcić je do pozycji pionowej i do środka nałożyć farsz.



11. Natomiast jeśli wolicie drugi sposób, dociskacie brzegi ciasta z dwóch stron i nakrajacie środek, do którego wkłada się farsz.


12. Całość smaruję żółtkiem, aby ciasto się ładnie zrumieniło.



13. Całość zapiekam w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 20 minut.


I gotowe :)

Smacznego!!
XOXO