poniedziałek, 7 grudnia 2015

DIY - stroik adwentowy

Już od kilku lat mam taką mamę tradycję, że sama przygotowuję stroik świąteczny :) Tym razem, postanowiłam kompletnie zaszaleć i samodzielnie przygotować dość nietypowy stroik adwentowy :)

Szukałam inspiracji na Pinterest'cie. Znalazłam bardzo dużo zdjęć stroików z wykorzystaniem słoików i taki też był mój pierwotny zamysł. Nie udało mi się jednak znaleźć takich słoików, które by mi się podobały, a nie kosztowałyby fortunę (jak na słoik). Zwykłe słoiki nie są, niestety, tak efektowne.

Wychaczyłam za to świetne oldschool'owe butelki :) I to na nich opiera się cała konstrukcja :)

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski
Mała prezentacja, tego co wykorzystałam ;)

No to działamy:

1. Świeczki wymierz tak, by nie wystawały za butelkę i ewentualnie obetnij ich koniec.

2. By świeczki nie przewracały się na prawo i lewo, przyklej je do dna butelki.

3. Do butelek wsyp cukier i dowolnie jakieś kolorowe perełki - u mnie są czerwone i srebrne.

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski


4. Na zawieszce napisz numery od 1 do 4 i przywieś na szyjkach butelek.

5. Dodatkowo szyjki butelek ozdób wstążką lub sznurkiem.

6. Butelki przyklej do drewnianej deski lub ustaw na jakimś ładnym talerzu lub serwetce.

7. Deskę ozdób jakimiś elementami. U mnie są drewniane, lekko pomalowane srebrnym brokatem.

Fot. Dawid Bukowski
No i zapalamy :) Na zdjęciu zapaliłam wszystkie dla efektu ;)

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski
U mnie stroik znalazł swoje miejsce na wielkim drewnianym stole z czerwonym bieżnikiem i prezentuje się niezwykle efektownie ;) Dajcie znać, czy i Wam się spodobał :)

XOXO

DIY - kalendarz adwentowy

Jeeeeej!! Grrrruuuuudzień!! Małe opóźnienie, ale nie mogłam się powstrzymać :D Niedawno zaczął się mój ulubiony miesiąc i ulubiony czas w roku - święta!! :D :D :D

W tym roku postanowiłam rozpocząć przygotowania do świąt znacznie wcześniej, żeby jeszcze bardziej poczuć ich klimat :) W związku z powyższym, stworzyłam swój własny, osobisty i bardzo prywatny kalendarz adwentowy :)

Przyznaję, że wykonanie takiego kalendarza jest dość czasochłonne, ale możecie go przygotowywać etapami, tak jak ja :) A mianowicie, skonstruować paczuszki z niespodziankami na tydzień :) W weekend zawsze znajdzie się trochę czasu, aby przygotować kolejną partię na następny ;)

Mój kalendarz dopasowałam na potrzeby moje i mojego D., dlatego w paczuszkach znajdują się zadania, a nie słodycze ;P Jednak w przypadku posiadania dzieci, i takie rozwiązanie jest jak najbardziej na miejscu ;)

Zadania, które przygotowałam mają głównie na celu zorganizowanie przygotowań świątecznych: dekoracji mieszkania, kupowania prezentów, pieczenia i gotowania, ale znalazły się też takie zadania, jak: wspólne oglądanie świątecznych filmów, wybieranie ulubionej świątecznej piosenki itp.

Przede wszystkim do skonstruowania takiego kalendarza potrzebne są... rolki po papierze toaletowym :) Tak jest, ja je zawsze zbieram, bo wykorzystuję do różnych prac plastycznych w pracy, więc znalezienie 24, nie sprawiło mi żadnego problemu :)

Z rolek przygotowujemy małe paczuszki, zaginając do środka brzegi z dwóch stron. Do środka wkładamy zadanie i np. confetti, żeby było ciekawiej przy otwieraniu :) No i ozdabiamy!! A tu już kompletna dowolność - u mnie znalazły się kolorowe wstążki samoprzylepne, naklejki fluorescencyjne, płatki śniegu z materiału i cyfry napisane klejem z brokatem. Do tego zawieszki w postaci wstążki, przyklejonej oczywiście na klej na ciepło. Wszystko powiesiłam na mojej lampie-wędce i wygląda obłędnie :D Zresztą sami zobaczcie ;)

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski
Nawet mój D. przyznał, że taka organizacja przed świętami jest bardzo pomocna :) Zachęcam Was serdecznie do wypróbowania tego sposobu, jeżeli jesteście takimi samymi freakami świątecznymi, jak ja!! :D

XOXO

poniedziałek, 23 listopada 2015

Zupa-krem z dyni

Dynia króluje  już od dobrych paru lat na polskich stołach, więc postanowiłam, że też spróbuję, i sama przekonam się, w czym tkwi sedno tego zachwytu :)

Przedstawiam przepis na bajecznie kremową i sycącą zupę dyniową!!

Składniki (dla 4 osób):
- 1l bulionu warzywnego (może być z kostki),
- 2 małe dynie typu hokkaido,
- ok. 100 g masła,
- ok. 50 g sera typu parmezan,
- 2-3 łyżki stołowe śmietany 18%,
- parę listków bazylii,
- sól i pieprz do smaku.

Fot. Dawid Bukowski
Przygotowanie:
1. Dynię kroję na połowę i wydrążam pestki. Następnie usuwam skórkę i kroję w kotkę. Duszę na roztopionym w garnku maśle aż do zmiękczenia.

Fot. Dawid Bukowski


Fot. Dawid Bukowski
2. W międzyczasie przygotowuję wywar na kostce warzywnej i przekładam do niego wcześniej przyrządzoną dynię. Dodaję parmezan - mój już jest potarty, więc szybciutko się rozpuszcza. Doprawiam solą i pieprzem, a następnie gotuję przez ok. 10-15 min.

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski
3. Całość miksuję i dodaję śmietanę oraz parę listków świeżej bazylii.

Fot. Dawid Bukowski
Opcjonalnie można przygotować grzanki. Pokroiłam pieczywo razowe w kostkę i podsmażyłam na oliwie z oliwek aż do zrumienienia.

Dla wyjątkowych gości polecam podawać zupę w wydrążonej dyni :)

Fot. Dawid Bukowski


A tak zupka smakuje łasuchom ;)

Fot. Dawid Bukowski
Smacznego!!
XOXO

środa, 18 listopada 2015

The Undead Beauty - makijaż na Halloween

Co prawda sezon na makijaże halloweenowe już się skończył, ale w tym roku nie wyrobiłam się na czas :) Mimo to, wrzucam dla inspiracji na przyszły rok lub też może na jakiś bal kostiumowy, bo przecież zbliża się sylwester i karnawał :)

Makijaż jest stylizowany na zmarłą gwiazdę Hollywood. Wykonałam go dzięki filmikowi Desi Perkins. Link do jej tutorialu znajdziecie TUTAJ.

Makijaż w wykonaniu jest banalnie prosty. Chodzi przede wszystkim o cieniowanie twarzy i podkreślenie takich jej elementów, które postarzają: cienie pod oczami, zapadnięte policzki, wyciągnięte skronie. Polecam użycie mieszanki zimnego brązu oraz ciemnej szarości. Cienie muszą być oczywiście matowe, bez żadnego połysku. Ważne jest też, aby użyć zbyt jasnego, trupiego podkładu, który sprawi, że twarz będzie wyglądać, jakby nie było w niej już żadnego życia. Usta także są lekko podkreślone. Zaznaczamy jedynie ich kontur. Co do oczu, to właśnie tutaj można się troszkę pobawić. By makijaż nie był nudny, można "zmalować" jakieś "kocie oko" z wyciągniętą kreską :) Fajnie będą wyglądać odcienie fioletu, które w tym przypadku nie zrobią nam efektu "zmęczonych oczu" ;)

A moja propozycja wygląda tak:

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

XOXO

poniedziałek, 21 września 2015

Makijaż jesienny

Trendy w makijażu, tak jak i w modzie, często się zmieniają. Jednak w przypadku makijażu jesiennego ogólna zasada pozostaje taka sama - mocniej i więcej :)

Moja propozycja makijażu jesiennego to przede wszystkim mocniej podkreślone oko, zazwyczaj w brązach, złocie i śliwkowym fiolecie. Co do ust, to cóż... Ja zazwyczaj bardziej je akcentuję, ale tym razem stawiam na kolor ciemny: winne czerwienie, burgundy, ciemne fiolety.

Makijaż jesienny daje duże pole popisu, także eksperymentujcie i nie bójcie się mocnych połączeń ;)

A oto jedna z moich pierwszych propozycji - kocie oko z ciemnoczerwonymi ustami :)



Lista kosmetyków, których użyłam do stworzenia tego makijażu:
1. Podkład Inglot HD nr 71.
2. Korektor Bourjois Healthy Mix nr 52.
3. Transparentny puder matujący Inglot HD.
4. Puder do konturowania Inglot HD nr 505.
5. Róż So Susan.
6. Perełki rozświetlające Dax Cosmetics.
7. Żel do brwi Catrice.
8. Perłowa baza pod cienie Zoeva.
9. Paleta cieni Death by Chocolate.
10. Cień do powiek Inglot nr 160.
11. Kredka do oczu Eveline w kolorze czarnym.
12. Wydłużający tusz do rzęs Eveline.
13. Pomadka w płynie Bourjois Rouge Edition Velvet nr 08.
14. Lakier do ust Revlon nr 055.

czwartek, 14 maja 2015

Kaszkowiec

Pora na coś słodkiego!! Omnomnomnomnom…

Ten przepis wypróbowałam dzięki Darii L. i jest meeeega pyszny, a przy tym banalnie prosty w przygotowaniu. No i nic tu tak naprawdę nie pieczemy ;)

Składniki (na jedną blachę ciasta):

- 1 l mleka,
- 1 kostka margaryny,
- 1/2 szklanki cukru,
- 1 opakowanie cukru wanilinowego,
- 1 szklanka kaszy manny,
- 4 łyżki kakao (z wiatraczkiem),
- 36 herbatników (mogą być pełnoziarniste),
- 1 opakowanie polewy czekoladowej.

Przygotowanie:

1. Gotuję mleko z kostką margaryny, cukrem i cukrem wanilinowym.





2. Do wrzącego mleka wsypuję powolutku kaszę, ciągle mieszając, aby nie powstały grudki, które co prawda smaku nie zmieniają, ale niezbyt apetycznie wyglądają ;) Całość gotuję do otrzymania gęstej, budyniowatej konsystencji. Następnie kakao rozprowadzam w odrobinie zimnej wody i dodaję do kaszy. Mieszam i gotuję jeszcze przez chwilę, by kakao się dobrze rozprowadziło i połączyło z powstałą masą.



3. Na standardową prostokątną blachę wykładam połowę herbatników i zalewam kakaową masą. Na górę wykładam kolejną warstwę herbatników i odstawiam do wystygnięcia.





4. Polewę podgrzewam i smaruję nią górną warstwę herbatników za pomocą pędzelka. Ciasto odstawiam co najmniej na 1 godzinę do lodówki.



I voila - mniam ;)

Smacznego!!
XOXO

poniedziałek, 11 maja 2015

Haul ubraniowy - maj 2015

Bez zbędnych ceregieli ;)

Fot. Dawid Bukowski

Sinsay 39,99 zł


Fot. Dawid Bukowski

Sinsay 49,99 zł


Fot. Dawid Bukowski


Sinsay 49,99 zł


Fot. Dawid Bukowski


Bershka 129,00 zł


Fot. Dawid Bukowski


Bershka 44,90 zł


fot. Dawid Bukowski


House 24,99 zł


XOXO

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Haul ubraniowy - kwiecień 2015

Kolejny haul, tym razem ubraniowy :) Korzystając z wypadu do Galerii Bałtyckiej i zniżek na niektóre marki, zaopatrzyłam się w parę niezbędnych rzeczy :)

Najpierw wskoczyłam do Reserved. Tutaj w oko wpadła mi bluzka o bardzo zwiewnym fasonie i przepięknym, błękitnym odcieniu. Spodobał mi się jej przód, który jest dość unikalny. No i ten kolor… :)

Myślę, że będę ją nosić do rurek, szortów, a może i do spódnic latem. Cena to 39,99 zł. Ja miałam jeszcze 20% zniżkę od koleżanki :)

Fot. Dawid Bukowski
Do bluzki, tuż przed kasą, chwyciłam jeszcze zgrabny, długi wisiorek, utrzymany w tej samej konwencji, który stanowi dla niej świetne uzupełnienie. Cena to 23,99 zł, ale tutaj również posłużyłam się zniżką ;)

Fot. Dawid Bukowski
Następny przystanek był w H&M. Szukałam jakichś balerinek lub trampek, a najlepiej i jednego, i drugiego :) No i bach!! Takie trampko-baleriny, można by rzec :) Są wsuwane, ale można je regulować sznurowadłem, przez co idealnie dopasowują się do stopy. Można w nich skakać, biegać i hasać - są wygodne jak kapcie :) Skusiłam się na dwie pary - jedne białe, a drugie w kolorze ostrrrego różu ;) Cena - 30 zł za parę ;) Wybaczcie, że ubrudzone, ale już w nich pomykam :D

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

W H&M wypatrzyłam jeszcze bardzo delikatny łańcuszek. Ostatnio taki za mną chodził i mam :) Pasuje do wszystkiego - nawet jako delikatny akcent w stroju sportowym :) Cena - 14,90 zł.

fot. Dawid Bukowski
Brakowało mi też czegoś rozpinanego do zarzucenia rano, gdy wychodzę do pracy. Wyjeżdżam ok. 6:15, więc jest jeszcze zimno. Z kolei później jest mi za ciepło :) Wybrałam rozpinaną bluzę z kapturem w wersji crop. bardzo fajnie wygląda, gdy coś spod niej wystaje. Jest bardzo przyjemna w dotyku i na chłodniejsze dni wiosenno-letnie, jak znalazł :) Znalazłam ją w New Yorkerze kosztowała 69,95 zł.

Fot. Dawid Bukowski
I to by było na tyle :)

XOXO

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Haul kosmetyczny - kwiecień 2015

Odkąd zaczęłam powolutku malować innych, postanowiłam rozszerzyć swoją kolekcję kosmetyków kolorowych. Postawiłam na rzeczy, których brakowało mi najbardziej: porządny zestaw pędzli, bezlateksową gąbeczkę do podkładu typu beauty blender, fixer, paletkę cieni z intensywnie kolorowymi odcieniami oraz farbkę do ust. Wszystkie te rzeczy nabyłam w sklepie internetowym http://mintishop.pl, który gorąco Wam polecam: dobry kontakt z klientem, szybka realizacja zamówienia i darmowa przesyłka od 200 zł. A oto, co udało mi się "złowić" ;)

1. Zestaw pędzli ZOEVA (edycja bambusowa)


Luksusowy zestaw 8 profesjonalnych pędzli do makijażu w eleganckim etui z pojemnikiem na pędzle. W skład zestawu Bamboo Luxury Set wchodzą pędzle: 103, 105, 109, 128, 142, 227, 232, 317 oraz duża kosmetyczka i tuba na pędzle. Pędzle wykonane są ze sztucznego włosia typu taklon oraz bambusowej rączki. 100% Vegan. 

ZOEVA to młoda, ale niezwykle ceniona niemiecka marka kosmetyczna. Jej specjalnością są profesjonalne pędzle do makijażu wykonane z dbałością o najmniejszy szczegół, łączące w sobie niezawodność i trwałość z intrygującym, nowoczesnym designem. 

Pierwsze wrażenia:

Pędzle są solidnie wykonane. Pewnie leżą w dłoni. Włosie jest niezwykle miękkie i delikatne dla skóry. Unikatowe kształty bardzo ułatwiają wykonanie pełnego makijażu. Pięknie prezentują się w tubie, dzięki której można je sobie podzielić na pędzle do twarzy i do oczu. Kosmetyczka też z pewnością się przyda :) Zdecydowanie warte swojej ceny. Cena zestawu 8 pędzli wraz z tubą i kosmetyczką to 259 zł. Nie żałuję ani złotówki :)


Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski


2. Bezlateksowa gąbeczka REAL TECHNIQUES
Miracle Complexion Sponge to uniwersalna gąbka do makijażu 3 w 1. Dzięki unikalnemu kształtowi pozwoli na perfekcyjne nałożenie podkładu. Punktowo zakończona część służy do nakładania korektora, płaską częścią natomiast pokryjemy okolice oczu i nosa.
Real Techniques to pędzle do makijażu zaprojektowane przez Samanthę Chapman,  jedną z sióstr PIXIWOO. Siostry PIXIWOO to bardzo znane w Wielkiej Brytanii wizażystki , które na swoim kanale na Youtube zdradzają sekrety udanego makijażu, którego niewątpliwą podstawą są pędzle.
100% cruelty free

Pierwsze wrażenia:

Gąbeczka jest przyjemna w dotyku. Pod wpływem wody, pęcznieje i zwiększa swoją objętość. Na skórze daje bardzo delikatny, naturalny efekt wyrównanej cery, który można budować, dodając kolejne warstwy podkładu. Dzięki unikalnemu kształtowi, można nią dotrzeć w trudno dostępne miejsca, takie jak okolice oczu i nosa. Idealnie rozciera korektor pod oczami. Nakłada się nią podkład ruchem stemplowym, dzięki czemu podkład wchodzi w pory i jest praktycznie niezauważalny na twarzy. Oprócz tego, aplikacja jest bardzo szybka, gdyż nie pozostawia smug, jak się często zdarza w przypadku pędzli. Jedynym minusem jest to, że nie jest ekonomiczna - troszkę "wypija" podkład :) Co do ceny, to jest ona bagatelnie niska w stosunku do jakości - 35,90 zł :)

Fot. Dawid Bukowski

3. Fixer  Spray KRYOLAN
Fixator utrwala makijaż na wiele godzin dzięki temu makijaż jest wodoodporny i odporny na ścieranie, rozmazywanie się. Przed użyciem wstrząsnąć i z odległości około 30 cm. Nanieść lekką mgiełką na ciało. Pojemność 100 ml. 
Pierwsze wrażenia:
Ładnie scala cały makijaż i utrwala go :) Przydatny na "wielkie wyjścia", raczej nie na co dzień. Cena - 59 zł. Dostępna jest także duża butelka o pojemności 400 ml za ok. 100 zł.

Fot. Dawid Bukowski
4. Paleta cieni SLEEK MAKEUP I-Divine Snapshots
Paleta Sleek MakeUP składająca się z 12 bogatych i nasyconych w pigmenty cieni, to produkt bardzo dobrze znany i ceniony wśród blogerek. Uniwersalna kolorystyka  pozwala stworzyć makijaże dzienne, wieczorowe lub na specjalne okazje. 
Marka Sleek MakeUP słynie z mocnej pigmentacji swoich produktów, gdyż przystosowana jest do stosowania dla każdej karnacji, nawet bardzo ciemnej.
Opakowanie jest solidne, wyposażone w duże lusterko i aplikator. Niektóre z palet nie posiadają charakterystycznej krateczki występującej na zdjęciach, firma wprowadziła tą zmianę w wyglądzie palet aby zapobiec uszkodzeniom w transporcie.
Waga netto12x1.1g
Pierwsze wrażenia:
Cienie są niesamowicie napigmentowane, dobrze się utrzymują, nie rolują się i dobrze się z nimi pracuje. Paletka zawiera 4 cienie matowe i 7 perłowych, niektóre o opalizującym wykończeniu. Idealne na sezon wiosenno-letni. Cena niewspółmiernie niska za taką jakość - 39,99 zł :)

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski

Fot. Dawid Bukowski
5. Farbka do ust MAKEUP REVOLUTION Lip Lava
Wyjątkowa farbka do ust w intensywnym kolorze. Niezwykle mocno napigmentowana. Zawiera witaminę E, która pielęgnuje usta.
Pierwsze wrażenia:
Cudowny, intensywny kolor o gęstej, kremowej konsystencji!! Kolor jest dokładnie taki jak opakowanie :) Zdecydowanie zamierzam kupić pozostałe kolory :) Cena - 14,99 zł ;)

Fot. Dawid Bukowski
No i mały upominek od sklepu, który trafił do mojego fotografa ;)

Fot. Dawid Bukowski
Wszystkie te produkty Wam polecam, jestem bardzo zadowolona z ich nabycia :) Dajcie znać, czy macie któryś z tych skarbów i czy chcielibyście szczegółowe recenzje lub tutorial z ich wykorzystaniem ;) Np. taki :)


Fot. De Monisia
Dajcie też znać, jak Wam się podoba nowa forma zdjęć ;)

Pozdrawiam
XOXO