W tym roku postawiłam na nieco mocniejszy i bardziej wieczorowy makijaż walentynkowy. Przy okazji możecie zobaczyć moją ukochaną paletę Naked 3 w akcji ;)
Makijaż oka jest dość mocny, ale za to bardzo uniwersalny. Zestawiłam go z trzema produktami do ust: konturówką i balsamem do ust oraz dwiema mocno napigmentowanymi szminkami. Co z tego wyszło, widać na załączonym obrazku ;)
Pierwszy wariant nazwałam sweet rose. Jest to propozycja dla romantyczek, które szukają delikatnego podkreślenia swoich atutów. Będzie to idealny makijaż dla kobiet lubujących się w zwiewnym i dziewczęcym stylu. Gwoździem programu jest konturówka POSTQUAM
Color Trend - Soft Touch Line oraz Baby Lips Electro Pink Schock.
Kolejna propozycja to vamp. Soczysta i mocna fuksja na ustach będzie idealnym rozwiązaniem dla kobiet zdecydowanych. Dodatkowo pięknie podbije kolor zielonych i niebieskich oczu. Tutaj w roli głównej mój ulubieniec od lat - Rimmel Lasting Finish Lipstick 038 In Vogue.
Na koniec propozycja classy - dla kobiet lubiących styl klasyczny. Makijaż idealny do "małej czarnej" :) Na ustach Isadora Perfect Moisture Lipstick 47 Summer Red.
Jak już wspominałam, makijaż oka wykonałam paletką Urban Decay Naked 3. Przed nałożeniem cieni zaaplikowałam bazę Absolute. Następnie zmatowiłam łuk brwiowy beżowym cieniem Strange. Na powiekę ruchomą nałożyłam mieszankę dwóch cieni: Buzz oraz Trick. Jako efekt przejścia posłużył mi cień Nooner, którym podkreśliłam załamanie powieki. Zewnętrzny kącik przyciemniłam kolorem Darkside. By zagęścić linię rzęs, narysowałam kreskę czarną kredką wysuwaną z Eveline i roztarłam ją ponownie cieniem Darkside. Kredkę zaaplikowałam również na dolną linię rzęs, którą zblendowałam kolorem Factory. By jeszcze bardziej rozświetlić oko, nałożyłam Dust na sam środek powieki. Na koniec jeszcze tylko wytuszowanie rzęs maskarą z Lovely Booster i makijaż oka zrobiony :)
Jeżeli chodzi o resztę twarzy, to wygląda tak samo jak w przypadku pozostałych tutoriali, z tym, że nie użyłam bronzera, a zamiast podkładu Match Perfection z Rimmela, użīłam Wake Me Up.
I to by było na tyle :) Dajcie znać, która opcja kolorystyczna najbardziej Wam odpowiada ;)
XOXO







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz