środa, 31 lipca 2013

Glossy meeting :)

Zabieram się do tego postu już od ponad tygodnia. Trochę żałuję, że nie napisałam go zaraz po powrocie, ale byłam wypompowana. Dużo wrażeń, brak snu przez ponad dobę... Musiałam najpierw naładować akumulatory ;)

Zacznę od tego, że cała ta podróż do Olsztyna odbyła się całkowicie spontanicznie. Gdy tylko zobaczyłam wpis Glossybox na Facebook'u, odezwałam się do mojej przyjaciółki, która też interesuje się nowościami w świecie urody. Bardzo jej się ten pomysł spodobał i pojechałyśmy :)



Miałyśmy trochę problemów ze znalezieniem dogodnego dojazdu, ale tak to już jest z naszą komunikacją w Polsce. Za to w samym Olsztynie nie zgubiłyśmy się ani razu :)

Impreza odbyła się w sobotę 20 lipca o godzinie 11:00 w budynku Eranova - miejscu kreatywnej aktywności. Hasłem wiodącym była wszelako pojęta kobiecość i aktywność. Przy wejściu wypełniłyśmy parę formularzy, które były niezbędne do wzięcia udziału w losowaniu nagród, i wpłaciłyśmy symboliczną cegiełkę na fundację "Młodzi przeciwko uzależnieniom".

Wszystko odbywało się w dużej sali wypełnionej po brzegi pięknymi zapachami i przyciemnionym różowo-niebieskim światłem, które wprowadzało niesamowity klimat.

Karolina Felska - właścicielka Eranova (od lewej)

Spotkanie rozpoczęło się oficjalnym powitaniem, zaś po chwili można było posłuchać wywiadów z ciekawymi osobami, jak np. Zmalowana, którą pewnie większość z Was kojarzy z kanału na Youtube'ie :)

W sali porozstawiane były stoiska różnych specjalistów: braffiterka, dietetyk, specjaliści od pielęgnacji ciała i paznokci, wizażystki, masażystki, fryzjerka. Wszystkiego można było spróbować i poczuć się wyjątkowo :) Oprócz tego zorganizowany był mały pokaz mody i warsztaty pozytywnego myślenia. Natomiast w salach tanecznych była możliwość zrelaksowania się przy zumbie lub tańcu latino :)













Źródło: eranova.pl

Około godziny 15:00 nastąpiło losowanie nagród. Były to pudełka Glossy, kosmetyki z mydlarnii, książki oraz voucher'y. Mogę się pochwalić, że wygrałam świetne kosmetyki do pielęgnacji twarzy :) Moja przyjaciółka natomiast wygrała voucher na dowolną aktywność w Eranovie :)



Poza tym, że bardzo dobrze wspominam cel naszej podróży, a więc spotkanie z Glossy fankami, to z uśmiechem na twarzy przywołuję późniejsze zwiedzanie Olsztyna, w którym byłam po raz pierwszy i bardzo mi się spodobał :) Mam nadzieję, że nadarzy się jeszcze okazja, żeby tam pojechać :)


Stare Miasto w Olsztynie

Zespół Korzuh

Powodzenia :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz