poniedziałek, 1 grudnia 2014

Czekoladowe Smokey Eye, czyli makijaż paletką Death by Chocolate / Death by Chocolate, makeup tutotial

Jesień w pełni, więc można pozwolić sobie na małe makijażowe szaleństwo. Ciemne, wyraziste, czekoladowe spojrzenie doda blasku  nie jednej kobiecie, a dodatkowo podkreśli każdy kolor tęczówki: brązowe oczy będą jeszcze bardziej brązowe, a niebieskie i zielone będą się cudownie kontrastować. Zresztą sami zobaczcie:


No to zaczynamy:

1. Zaczynam od przygotowania twarzy. Palcami nanoszę bazę wygładzającą z Cashmere. Dzięki temu wygładzę drobne zmarszczki i niedoskonałości oraz przedłużę trwałość makijażu.


2. Następnie za pomocą dużego miękkiego pędzla typu buffing brush z Real Techniques aplikuję najpierw rozświetlający korektor Loreal True Match w kolorze 02 Vanilla, którym rozjaśnię cienie pod oczami, a potem tym samym pędzlem nakładam dwa zmieszane ze sobą podkłady: Rimmel Wake Me Up w odcieniu 103 True Ivory oraz Match Perfection 010 Light Porcelain. Ten pierwszy daje mi piękne rozświetlenie i satynowe wykończenie, a drugi sprawia, że tak szybko nie będzie się świecił w strefie T. Niewielkie niedoskonałości przykrywam jeszcze kamuflażem z Catrice w kolorze 010 Ivory.


3. Całość utrwalam transparentnym pudrem prasowanym z Catrice All Matt Plus (pędzel do pudru, bez nazwy).

4. By twarz nabrała trójwymiarowości, konturuję policzki, skronie, brodę i nos kuleczkami brązującymi z Avon Glow (pędzel contour brush z Real Techniques).


5. Twarz jest wykonturowana. Teraz nakładam róż z Wibo, by nadać cerze trochę świeżości. Aplikuję jego odrobinę również na czubek nosa i brodę (pędzel do różu z Glossybox).


6. Szczyty kości policzkowych, środek nosa oraz łuk kupidyna muskam delikatnie odrobiną rozświetlacza. Ten zabieg sprawi, że cera będzie odbijała światło i będzie wyglądała promiennie. Szczególnie przydatne przy zdjęciach ;) (pędzel do pudru, bez nazwy).


7. Czas na podkreślenie brwi. By wypełnić kontur, używam cienia Devour Me z palety Death by Chocolate z Makeup Revolution i skośnego pędzelka brow brush z Real Techniques. Następnie brwi przeczesuję żelem do brwi z Catrice.


8. Makijaż oczu zaczynam od pokrycia ruchomej powieki cieniem One More Bar za pomocą płaskiego pędzelka shade z Ecco Tools. Wszystko będę później rozcierać, więc nie musi to być zrobione perfekcyjnie :)


9. Kolorem Break Me Up i pędzelkiem do rozcierania blend z Ecco Tools zacieram granice.


10. By nieco przyciemnić zewnętrzny kącik dodaję odrobinę Consume Me. Płaskim krótkim pędzelkiem smudge z Ecco Tools nakładam cień na wzór litery V.


11. Chcę, żeby dolna powieka podbiła mój kolor oczu, więc za pomocą płaskiego pędzelka z Teeez aplikuję Tear the Wrapper.


12. Łączę górną i dolną powiekę w zewnętrznym kąciku za pomocą cienia Consume Me oraz płaskiego pędzelka smudge.


13. Pod łuk brwiowy nakładam White Light, by jeszcze bardziej zatrzeć granice cieni. Używam pędzelka deluxe crease brush z Real Techniques.


14. Na środek powieki nakładam palcem serdecznym odrobinę cienia sypkiego 1105 brun z Bodygraphy, który zawiera połyskujące drobinki.



15. Rzęsy tuszuję wydłużającą mascarą z Yver Rocher.


16. Całość wykańczam kremową pomadką Catrice Ultimate Colour w kolorze 030 Ginger&Fred.


I gotowe :) Stworzyłam ten makijaż do sesji  jesiennym lookbookiem, który wkrótce pojawi się na blogu. Myślę jednak, że jest to fajna propozycja na wieczorne wyjścia lub też na co dzień, dla co odważniejszych ;)




Pozdrawiam

XOXO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz